[PL / ENG] Palmiarnia Miejska w Gliwicach / Palm house in Gliwice 🌴 My Actifit Report Card: November 10 2024

in voilk •  last month

    Palmiarnia Miejska w Gliwicach. Miejsce chyba dość popularne na Hive. Widziałam co najmniej dwa posty na ten temat. Na #wolrdmappin znalazłam już jeden, by @maly.zuczek (https://peakd.com/@maly.zuczek/palmiarnia-w-gliwicach-tropikalny-las). A ja, pomimo, że mam tak blisko, wybrałam się tam właśnie po raz pierwszy.

    The City Palm House in Gliwice. A place that seems to be quite popular on Hive. I've seen at least two posts about it. On #wolrdmappin I've already found one by @maly.zuczek (https://peakd.com/@maly.zuczek/palmiarnia-w-gliwicach-tropikalny-las). And I, despite being so close to it, went there for the first time.

    I tak sobie sądzę, że listopad do tego właśnie służy, żeby sobie pozwiedzać takie ciekawe miejsca, w których jest cieplutko, a na które w tych ładnych miesiącach po prostu szkoda czasu ;)

    And I think that November is the perfect time to visit interesting places that are warm and which are simply a waste of time during these nice months ;)

    Palmiarnia z zewnątrz to nowoczesny budynek, zwraca uwagę z daleka, jeszcze ze zjazdu z ekspresówki. W środku jest dość ciasno, zwłaszcza jeśli wybierzesz się jak my, w trakcie pierwszego naprawdę chłodnego i brzydkiego weekendu i będzie tłum ludzi w kolejce do kasy. Na szczęście wszystko idzie sprawnie. Ceny biletów też są bardzo przystępne jak na ten rodzaj atrakcji - zapłaciliśmy 36 zł za bilet rodzinny. Oddajemy kurtki w darmowej szatni na dole i już możemy zacząć zwiedzanie.

    The Palm House from the outside is a modern building, it draws attention from a distance, even from the exit from the expressway. It is quite cramped inside, especially if you go like we did, during the first really cold and ugly weekend and there will be a crowd of people in the queue to the ticket office. Fortunately, everything goes smoothly. Ticket prices are also very affordable for this type of attraction - we paid 36 PLN for a family ticket. We leave our jackets in the free cloakroom downstairs and we can start sightseeing.

    W środku jest ciepło i wilgotno, choć z tą wilgocią to zależy gdzie rzecz jasna, bo są stworzone różne strefy klimatyczne i u kaktusów rzecz jasna jest sucho :) W każdym razie mikroklimat dla mnie jest wyborny. Może nie jestem miłośnikiem botaniki, żeby z dużą uważnością studiować wszystkie zlokalizowane w ogrodzie roślinki, ale tam po prostu przyjemnie jest spędzić czas.

    It's warm and humid inside, although the humidity depends on where, of course, because different climate zones are created and for cacti it's dry, of course :) In any case, the microclimate is excellent for me. Maybe I'm not a botany enthusiast, so I can study all the plants in the garden with great care, but it's simply nice to spend time there.

    A niektóre, te gigantyczne, naprawdę robią wrażenie, nawet na takich laikach jak ja.

    And some of them, the gigantic ones, are really impressive, even for me.

    Dużą uwagę przyciąga pływający sobie żółwik chiński. Jak on szybko pomykał, tam i z powrotem! Trudno było go złapać w pełnej krasie. Niezwykle sympatyczne stworzonko.

    A Chinese turtle swimming attracts a lot of attention. How fast it was, to and fro! It was hard to catch it in all its glory. An extremely nice creature.

    Wróćmy na chwilę do strefy roślin, gdzie zrobiłam parę być może trochę ciekawych zdjęć.

    Let's go back for a moment to the plant zone, where I took a few perhaps somewhat interesting photos.

    Naszej młodzieży bardzo się tam spodobało i biegała sobie radośnie tymi wąskimi alejkami.

    Our young people liked it there very much and ran happily through those narrow alleys.

    Za tą gablotką mieszka sobie kameleon. I niby na zdjęciu widać go doskonale, bo jest na pierwszym planie, ale serio: na żywo też przecież był na pierwszym planie, a trochę człowiekowi zajęło, żeby go znaleźć :D Zdjęcie tego może nie oddaje, ale naprawdę był nieźle zamaskowany.

    Behind this display case lives a chameleon. And it seems like you can see it perfectly in the photo because it's in the foreground, but seriously: in real life it was in the foreground too, and it took a while to find it :D The photo may not show it, but it really was well camouflaged.

    Najfajniejszym moim zdaniem miejscem były akwaria. Kilka gigantycznych zbiorników wypełnionych rybami różnych stref: rzeka polska, amazonka, rzeka chińska... Amazonka szczególnie robiła ogromne wrażenie. Patrząc na te ryby zaczynam rozumieć, dlaczego niektórzy majątek wydają na własne egzotyczne akwarium. Taki mega kojący, żywy wygaszacz ekranu.

    The coolest place in my opinion was the aquariums. Several gigantic tanks filled with fish from different zones: the Polish river, the Amazon, the Chinese river... The Amazon was particularly impressive. Looking at these fish, I begin to understand why some people spend a fortune on their own exotic aquarium. Such a mega-soothing, living screen saver.

    A na zewnątrz zielony ludek gra na fortepianie.

    And outside the green man is playing the piano.


    Na poczet przyszłych wspomnień, jak tu sobie jeszcze kiedyś zajrzę po latach, dodam, jak przyjemnie spędziliśmy ten czas po zwiedzaniu Palmiarni. Poszliśmy sobie bowiem na krótki spacer przez centrum uroczych Gliwic i dotarliśmy do restauracji Ormiańskiej na pyszne jedzenie. Ja wzięłam sałatkę Alaverdi - sałata, migdały, granat i grillowany ser Hallumi. Przepyszna. Bomblinio wziął chaczapuri, a @sk1920 brtuć mięsny. Wszystko było przepyszne.

    For future memories, when I look back here after many years, I will add how pleasantly we spent this time after visiting the Palm House. We went for a short walk through the center of charming Gliwice and arrived at the Armenian restaurant for delicious food. I took the Alaverdi salad - lettuce, almonds, pomegranate and grilled Hallumi cheese. Delicious. Bomblinio took khachapuri, and @sk1920 meat brtuć. Everything was delicious.

    Do auta wracaliśmy już całkiem po ciemku i spotkaliśmy po drodze czołg. I takie tylko mam marzenie: oby tylko takie czołgi stały na naszej drodze w życiu. W sensie, pomniki, tudzież Pompiki, jak rzekł Bombel, miłośnik przygód Żubra Pompika w parkach narodowych.

    We were already returning to the car in the dark and we met a tank on the way. And that's my only dream: if only such tanks would stand on our path in life. I mean, monuments, or Pompiks, as Bombel, a fan of the adventures of Pompik the bison in national parks, said.

    [//]:# (!worldmappin 50.30085 lat 18.67005 long Palmiarnia Miejska w Gliwicach d3scr)
    This report was published via Actifit app (Android | iOS). Check out the original version here on actifit.io


    10/11/2024
    6127
    Daily Activity

      Authors get paid when people like you upvote their post.
      If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE VOILK!