W moim cyklu dla Biblioteki w Czeladzi wędrujemy średniodystansowymi beskidzkimi szlakami. W ósmym docinku opowiedziałem o dniu 2 i 3 na Małym Szlaku Beskidzkim.
Dzień drugi to stosunkowo krótki odcinek Kasina Wielka - Myślenice Zarabie (24,5km). Natomiast trzeci to bardzo długie 37,5km z metą w Zembrzycach - Grygle.
Przy krótkim dystansie i dobrej pogodzie mam więcej czasu by zatrzymywać się i poznawać historię mijanych miejsc. Długi odcinek wymaga dyscypliny marszowej i wymusza krótkie postoje.
Co ciekawego napotkamy po drodze?
Nagranie (45min) jest dostępne na stronie FB Klubu Włóczykijów, a poniżej opis tekstowy.
MSB dzień 2: Kasina Wielka - Myślenice Zarabie
Warto się zatrzymać już na samym początku. Szlak prowadzi obok stacji kolejowej Kasina Wielka. Stacja i linia kolejowa to część Galicyjskiej Kolei Transwersalnej zbudowanej w latach 1882-84. Obecnie niestety odcinek tej linii od Chabówki do Nowego Sącza jest wyłączony z użytkowania. Zabytkowy budynek stacji pełni rolę... pensjonatu. Dobrze zachowany budynek stacji grał w wielu filmach, między innymi w "Liście Schindlera".
Z Kasiny Wielkiej udajemy się w stronę Lubomira. Po drodze niewysokie i przyjemne góry Beskidu Wyspowego - Dzielec, Szklarnia i Wierzbanowska Góra. Pod tą ostatnią możemy się zatrzymać lub nawet przenocować. Jest tam drewniana chatka, udostępniona bezpłatnie turystom przez prywatnego właściciela.
Na przełęczy Jaworzyce wkraczamy w Beskid Makowski. Dla mnie to oczywiste - tak wynika z oficjalnej regionalizacji Polski. Natomiast dla większości turystów tabliczki szlakowe wprowadzają zamęt. Możemy się z nich dowiedzieć, że jesteśmy w Beskidzie Myślenickim, Wyspowym lub Średnim. Ale nazwa "Makowski" nie występuje na żadnej...
Warto zatrzymać się na Lubomirze, najwyższym szczycie Beskidu Makowskiego. Znajduje się tam obserwatorium astronomiczne. Obecny budynek jest nowy, ale historia miejsca sięga lat 20-tyc XX wieku. Książę Kazimierz Lubomirski podarował krakowskim astronomom działkę z domkiem myśliwskim (za co po jego śmierci wdzięczne środowisko naukowe doprowadziło do zmiany nazwy góry z Łysiny na Lubomir). Przed II WŚ w obserwatorium odkryto dwie komety. Pierwszą wypatrzył zawodowy astronom, Lucjan Orkisz. Drugą... pracownik gospodarczy Władysław Lis.
Z Lubomira przyjemnym, prawie płaskim odcinkiem szlaku, schodzimy do schroniska PTTK na Kudłaczach. To oczywiste miejsce na postój obiadowy. Poniżej schroniska jest punkt widokowy, skąd możemy popatrzeć na pobliskie wzniesienia Beskidu Makowskiego, ale przy dobrej pogodzie widać także Beskid Żywiecki z Babią Górą.
Ostatni fragment drugiego dnia MSB to łatwa wędrówka przez Działek, Śliwnik i Uklejną do Myślenic. Na ostatniej z tych gór możemy zauważyć "samowolkę szlakową" - ręcznie malowany żółty szlak prowadzący na szczyt oraz do wiaty, jak podaje tabliczka - "na 40 chłopa".
MSB dzień 3: Myślenice Zarabie - Zembrzyce Grygle
Do odcinków powyżej 35km (zimą - powyżej 20km) podchodzę z dużą uwagą. Wiem, że jestem w stanie przejść 40km (zimą 30km), ale nie jest to dla mnie łatwe. Dużo zależy od pogody i warunków na szlaku.
3 odcinek mojego MSB to 37,5km. Taka długość wynika z logistyki - pomiędzy Rabą a Skawą idziemy grzbietem Babicy z niewieloma opcjami noclegowymi. Jeśli dystans wydaje się za długi, to polecam rozglądniecie się za miejscówkami w Harbutowicach - Końcówce lub Palczy.
Tuż po wyjściu z Myślenic zatrzymałem się na chwilę przy słynnej myślenickiej lipce. Po drzewie, które przeżyło 200 lat został już tylko suchy pień. Ale obok rośnie nowa. Piękny symbol przemijania ale i kontynuacji.
Moja ciekawość krajoznawcza zatrzymała mnie jeszcze przy kaplicy św. Mikołaja, która w czasie II Wojny Światowej pełniła rolę punktu kontaktowego dla partyzantów. Potem długość odcinka i upał sprawiły, że myślałem już tylko o dojściu na nocleg.