"Polska otrzymała pierwszy przelew w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). "27 mld zł - Do Polski wpłynął właśnie największy przelew z UE w historii naszego członkostwa" - poinformowała na platformie X minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz."
Na Twiterze Pani minister pisze:
Demokracja - czyli władza ludu. Np. możliwość wyboru głowy państwa i władz ustawodawczych i wykonawczych. O ile jeszcze w Polsce to jak najbardziej, to Unią Europejską rządzi Komisja Europejska, a tą znowu... a nie ważne, wiecie kto tam ma najwięcej do powiedzenia.
Równe Szanse - czyli swobodny przepływ usług i kapitału, ale tu znowu, gdy np. polskim i rumuńskim firmom spedycyjnym szło zbyt dobrze, nałożono na nas dodatkowe koszty i wymogi, aby tak kolorowo już nie było. Również rolnicy dostają różnej wielkości dopłaty, w zależności od kraju. Na wszystkich rolników wspólnoty nakłada się natomiast wymogi, których nie muszą spełniać producenci rolni z Ukrainy. Wobec nich KE jest pobłażliwa.
Mamy też np. fiasko polityki wschodniej Niemiec wobec Rosji i niemożność pozyskiwania stamtąd taniego gazu, efekt? Pelet znów jest ekologiczny, a tak się składa, że RFN jest największym jego producentem.
Rządy prawa - PiS zrobił wiele posunięć sprzecznych z polskim prawem, bądź na granicy tegoż. Było to głównym powodem zamrożenia środków z KPO. Natomiast nowy rząd robi dokładnie to samo, ba, uważa, że uchwała(na podstawie ich poglądów) jest ważniejsza niż ustawa, czy nawet konstytucja. Uważam wcześniejsze wiadomości w TVP za rzecz odrażającą, toporną i wręcz komiczną, natomiast sposób w jaki rozprawiono się z jej władzami bardziej przypomina chwyt gangsterski niż praworządność.
Nie zmieniono wielu posunięć PiS, ale gdy tylko do władzy doszła opcja przyjazna rządowi Niemiec i Francji, nagle stajemy się praworządni.
Do tego takie Niemcy mogą swobodnie łamać prawo UE i nie ponoszą wielkich konsekwencji.
Wolności obywatelskie - chciałbym nie zmieniać mojego samochodu, nie być zmuszonym do kosztownego ocieplania mieszkania czy domu, chciałbym móc uważać, że są tylko dwie płcie, w dalszym ciągu podróżować samolotem, chciałbym móc wyciąć drzewo na własnym podwórku bez proszenia o pozwolenie, itd. Może i niektóre rzeczy nie będą oficjalnie zabronione, ale zaporowe opodatkowanie, to też likwidacja swobód obywatelskich.
Innymi słowy, mam nadzieję, że kiedyś w Polsce i w UE będą rządzić ludzie kierujący się wartościami europejskimi, na razie tego nie widzę.
Moje przykłady też są pierwsze z brzegu, bo można mnożyć przykłady, jak to wszystko nie działa tak jak oficjalnie powinno.