Dziennik #108/2024 - tak się bawić nie będziemy

in polish •  3 months ago

    20240413_194301.jpg

    Źródło: fotografia własna


    Dobry wieczór.

    Moi mili, cóż to był za sen! Zasnęłam dość wcześnie, bo byłam bardzo zmęczona i spałam do 10 aż zadzwonił budzik. Mogę z ręką na sercu powiedzieć, że wstałam wypoczęta i to chyba aż za bardzo, bo nie wiem czy nie przegięłam w drugą stronę i nie spałam za długo. Nie miałam jednak w ogóle wyrzutów sumienia, cieszyłam się tym, że wstałam w dobrej formie. Oby tak dalej.

    W pracy pierwszy raz dostałam wkurwa. Wprowadzili nam kontrolę porządków i kilku innych pierdół i dzisiaj straciłam premię przez to, że na jednym ze stołów leżały nożyczki. Czaicie ten absurd? Wielki magazyn wysprzątany tak, że można jeść z podłogi, a oni zabierają mi premię za to, że ktoś zostawił nożyczki na stole, a nie włożył ich do miejsca odkładczego. Przecież to brzmi jak jakiś nieśmieszny żart. Wkurzyłam się srogo, kierowniczka próbowała mnie trochę uspokajać, ale na nic się to zdało. Takie kontrole mamy mieć teraz regularnie i za każde uchybienia będą nam zabierać premię. Jeśli tak to będzie wyglądać to prędzej czy później zacznę szukać innej pracy, ponieważ moja podstawa nie jest zbyt wysoka i dużo nadrabiam premią. Zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie jestem bardzo zła.

    Po powrocie do domu zabrałam psa pod pachę i poszliśmy na spacer, który w zamyśle miał mi pomóc rozładować emocje. Niestety nic takiego się nie wydarzyło. Jestem zła i to się nie zmieni. Rozumiem potrzebę kontrolowania porządku na magazynie, ale róbmy to sensownie i z głową, a nie takie pierdoły. Ah, miałam się nie nakręcać i nie wyszło.

    Wieczorem zrobiłam sobie na kolację jajecznicę i była przepyszna, ponieważ dostałam ostatnio od babci wiejskie jajka. Co prawda ja mam bardzo słabe poczucie smaku i węchu, ale przynajmniej psychicznie taka jajecznica smakuje mi milion razy bardziej niż taka ze sklepowych jajek. Do tego jabłkowy izotonik i można żyć. Jutro muszę wcześnie wstać na terapię, więc nie posiedzę zbyt długo, niestety.

    Coś mało ostatnio postów na #polish, a szkoda, bo chętnie bym głosowała na większą ilość treści. Zaprawdę powiadam Wam regularne pisanie jest po pierwsze fajne, a po drugie opłacalne, więc zacznijcie pisać / wróćcie do pisania.

    I tyle. Lecę coś jeszcze obejrzeć i spać.

    Do jutra!

      Authors get paid when people like you upvote their post.
      If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE VOILK!