Przez dwa dni oprowadzałem męską grupę, która chciała zwiedzić ciekawe muzeum oraz przespacerować się po najciekawszych fragmentach centrum. Sprawnie się poruszaliśmy po Śródmieściu. Zobaczyliśmy razem Muzeum II Wojny Światowej i to o czym niżej. Zwiedzanie to zapamiętam z racji na kilka pytań, na które bardzo trudno odpowiedzieć w kilku zdaniach.
Przed spacerem po mieście (warto być przed czasem) zwiedziłem sobie po latach kościół św. Trójcy na Przedmieściu. To surowy w środku kościół o halowej konstrukcji. Ma wielkie prezbiterium za ołtarzem. Obie te części oddziela galeria dla chóru. To dość nietypowe miejsce. Wielkie organy usytuowane - także dość nietypowo - przy ołtarzu zostały w ostatnich latach odbudowane.
Do kościoła wchodzi się przez dziedziniec:
Dom z galerią z XVII wieku. Dawniej dom mieszkalny, dzisiaj są tu franciszkanie
W XV wieku gdy sprowadzono tu franciszkanów, kościół zbudowano w miejscu widocznego dalej prezbiterium. Pod koniec wieku kościół rozbudowano o widoczną trójnawową halę. XVI wiek to czas reformacji w Gdańsku oraz podupadania klasztorów
Podupadły klasztor przekazano miastu (1556) i duże pomieszczenia klasztorne stały się Biblioteką Miejską oraz Gdańskim Gimnazjum Akademickim. 12 lat wcześniej powstał uniwersytet w Królewcu, który uprzedził gdańskie starania a wspomniane gimnazjum było naszym odpowiednikiem szkoły wyższej
Franciszkanie wrócili do kościoła po 1945 roku, natomiast pomieszczenia klasztorne są dzisiaj zajmowane przez Muzeum Narodowe. Odbudowa zniszczonego kościoła trwała dziesięciolecia. Przykładem takiej odbudowy jest prospekt organowy, który przed wojną został ewakuowany, po wojnie wrócił, ale odbudowa miała miejsce dopiero przed 2018 rokiem.
Trochę żałuję, że nie zwiedziłem z grupą tego kościoła. Z drugiej strony - nie starczyło by czasu na coś innego.
Mariacka tego dnia wyglądała tak:
Pokaz zegara astronomicznego w Bazylice Mariackiej zgromadził kilka grup:
Szliśmy nabrzeżem Wyspy Spichrzów. Stąd najlepiej widać bramy wodne Gdańska:
Dom Przyrodników (1599, ~Obberhen) w XIX wieku był ciekawym Muzeum. Obok Brama Mariacka
Muzeum II Wojny Światowej. Jak człowiek jest przed czasem to jest czas na zdjęcia. Zawsze powtarzam, że jest to budynek ikoniczny
Ikoniczny to znaczy charakterystyczny. Tu widać, ze pomnik Pileckiego (2019 rok, Aneta i Maciej Jagodzińscy-Jagenmeer) współgra jeśli chodzi o pochyłości z bryłą budynku. Pilecki odrzuca tu obozową czapkę i rusza dalej
Zwiedzanie muzeum wiązało się z pytaniami, które nie dają mi spokoju. Po wycieczce wróciłem do książek i przede wszystkim wykładów:
- Czy warto było wzniecać powstanie?
- Które obozy były gorsze?
- Ile procent Polaków było w obozach?
Łatwo jest odpowiedzieć tak lub nie, ale taka odpowiedź wtedy pomija mnóstwo faktów.
To muzeum kładzie nacisk raczej na historie osobiste aniżeli na gołe liczby. Te zresztą są cały czas weryfikowane przez historyków.
Wybór eksponatów z muzeum. Z każdym związana historia
Korzystałem z Gedanopedii. Przydała się przy fragmencie o kościele Trójcy Świętej i przy Domu Przyrodników.
Na mapie "Oprowadzałem turystów z tych miejsc doszło nowe miejsce"