Źródło: Pixabay
Dobry wieczór.
Dzisiaj krótko.
Nie mogłam się podnieść rano z łóżka. Ledwo wstałam i przez to ledwo zdążyłam do pracy. Na szczęście wpadłam na ostatnią chwilę dosłownie minutę przed kierowniczką. W samej pracy było znośnie chociaż nie ogarniałam nic. Trochę porozmawiałam z główną kierowniczką i strasznie jej zazdroszczę, bo leci na urlop do Miami. Fajnie ma, naprawdę.
Po pracy chwilę się zakręciłam i musiałam się położyć taka byłam zmęczona. Chwilę temu wstałam i po publikacji tego wpisu idę spać dalej, bo jutro wstaję o 7 rano, żeby zdążyć na terapię. I tyle. Nie zrobiłam dzisiaj nic produktywnego. Zjem i idę spać dalej.
Do jutra.