Niedziela kolejny dzień weekendu w trasie, godzina 16 biorę rower jedno piwo i jadę zrobić z 20km dziś na spokojnie. Pierwsza wioska i trafiam fajny kościół więc muszę mu telefonem zrobić zdjęcie
Jadę szukać zejścia nad rzekę aby wypić piwo mijam, chyba plantacje kiwi nigdy nie widziałem jak rosie,ok mówię zajadę na powrocie sprawdzę. Kolejne km przejechane dojscia nad rzekę nie ma za wysokie skarpy około 20/30m i zakrzaczone, no nic wracam sprawdzić czy to rośnie kiwi... I tam miałem rację
Ale podczas piwa wpatrywałem się w otoczenie i uruchomiłem macro w telefonie 😉
Weekend się kończy, a Wam i sobie życzę udanego tygodnia 👍👍👍