Porcelanowa Tamara z Zssr.
Zabrałam dziś koleżankę na grzyby.
Oto jej okazy.
Mając trzy latka poszłam sama na grzyby. Mama chciała mnie uśpić i iść z koleżanką do lasu.
Mama myślała , że zasnęłam, więc poszły.
Powiedziała babci, że ma mnie pilnować , bo ja śpię.
Mama wspomina, że zauważyła coś czerwonego...
To ja w czerwonych rajtuzach chodziłam sobie po lesie. 🍄
Lubię las, szkoda tylko , że lubią mnie też kleszcze...
Nie wiem jak te grzyby Tamary się nazywają bo u nas używa sie takich nazw: zajęczoki, brzozoki, gadery, psioki, gniwusy, zamszoki...🍄😉