Mgła tańczyła nad wodą, dodając całej scenie takiego mistycznego vibe’u, że aż się bałem, czy nie wyskoczy stamtąd jakiś duch jeziora. Sfotografowałem to miejsce, bo chciałem uchwycić tę cichą, niemal nierzeczywistą atmosferę – te nagie gałęzie, pokryte szronem, wyglądają, jakby ktoś je posypał cukrem pudrem z rozpędu, a jezioro odbijało wszystko w takim spokojnym, niemal znudzonym stylu.
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE VOILK!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE VOILK!