Ostatnia (przedostatnia?) okazja na wpis stacjonarny.
Jutro kwadrans z kawałkiem po 17:00 wskakujemy w pociąg P. ----> Kraków, w sobotę rano rusza Wiślaną trasą wyprawa w stronę źródeł rzeki.
W stronę zerowego kilometra.
Zdjęcie galar Boudika (jesienna wyprawa 9 X 2022 przypuszczalnie jeśli data przy obrazku jest autentyczna ) autorstwo własne.
Flis królewski ma się odbyć 17 raz jeśli dobrze liczę (był jeden rok przerwy od 2006)
My płyniemy by było czym wystartować.
Przełom 2023/24 oddalił mnie od Krakowa w którym żyłem przez cztery dekady o ponad dwieście kilometrów - miło będzie nawet na kilka dni spotkać znajomych.
Próbowałem pisać tu nie raz o wodniackich eskapadach na drewnie - efekt (pisania) zawsze wydaje mi się mizerny. Są rzeczy które trudno zawrzeć w słowie.
Piękno przyrody i majestat Wisły, kontemplacja nieśpiesznej wędrówki po wodzie, wspólnota i pasja, synergia różnych wyjątkowych jednostek, takie rzeczy wymykają się opisom, choć próbować warto (może jednak bardziej w papierowych dziennikach-zeszytach jak sławna malarka Ewa, z którą miałem przyjemność zrobić spory odcinek Wisły rok temu).
to archiwalny wpis, ale to samo odbędzie się na rynku o 16:00 2 maja !
https://www.facebook.com/events/763125305936706
z przyczyn obiektywnych nie mam czasu i możliwości płynąc jak rok temu 1000 km spod Oświęcimia do Gdańska ale mam nadzieję dotrzeć choćby do Sandomierza, a na razie czas wracać do pakowania.
Życzcie nam tradycyjne Dobrej Wody ! :) i trzymajcie kciuki
(zdjęcie własne, jesień 2022, okoliczności jak wyżej) ...
prawie nic nie rozumiem, ale ładne :) !
ENGLISH
Last (penultimate?) opportunity for a stationary entry.
Tomorrow, at a little after 5 p.m., we'll hop on the P train. ----> Krakow, on Saturday morning the expedition to the sources of the river starts along the Vistula route.
Towards kilometer zero.
Photo by galar Boudica (autumn expedition October 9, 2022, probably if the date on the picture is authentic) authored by me.
The royal raft is to be held for the 17th time if I count correctly (there was a one-year break since 2006)
We are sailing so that there will be something to take off.
The turn of 2023/24 took me over two hundred kilometers away from Krakow, where I lived for four decades - it will be nice to meet friends even for a few days.
I have tried to write here more than once about my watering escapades on wood - the effect (of writing) always seems poor to me. There are things that are difficult to put into words.
The beauty of nature and the majesty of the Vistula, the contemplation of a leisurely walk on the water, community and passion, the synergy of various unique individuals - such things defy description, although it is worth trying (maybe, however, more in paper diaries-notebooks like the famous painter Ewa, with whom I had the pleasure of arguing section of the Vistula River a year ago).
this is an archived entry, but the same thing will take place on the market square at 4:00 p.m. on May 2!
https://www.facebook.com/events/763125305936706
For objective reasons, I do not have the time and opportunity to sail 1000 km from Oświęcim to Gdańsk like last year, but I hope to reach at least Sandomierz, and for now it's time to get back to packing.
Wish us the traditional Good Water! :) and keep your fingers crossed
(photo own, autumn 2022, circumstances as above) ...